~ * ~ Witam serdecznie na mon Joli visage ! ~ * ~

piątek, 22 kwietnia 2011

Życzenia Wielkanocne od IMADOKI

 * * *
W Wielkanocny poranek,
gdy po stole pokula się pisanka,
przebiegnie maślany baranek,
pojawi się bukszpanu wianek...
pomyśl o osobie, która Cie kocha, o Tobie pamięta,
i choć w odległych stronach spędza święta,
życzy Tobie świąt zdrowych i totalnie odlotowych.
Zająca bogatego, poniedziałku w wodę obfitego,
ubrania do suchej nitki przemoczonego,
a na co dzień spełnienia marzeń,
samych niezapomnianych wrażeń,
słonecznych dni i uśmiechu od ucha do ucha.

 Życzy wszystkim czytelnikom:
~imadoki
 * * *

niedziela, 17 kwietnia 2011

Pędzle HAKURO

           Bardzo długo czekałam na pędzle HAKURO, prawie 2 miesiące. Aż w końcu firma HAKURO ogłosiła na facebook'u iż otwierają sklep. Nawet nie wyobrażacie sobie co się działo na ich stronie na FB. Codziennie komentarze od dziewczyn wyczekujące na zakup pędzli, które coraz bardziej były sfrustrowane kolejnymi terminami odkładającymi otwarcie sklepu, a to wszystko przez YouTube. Tak sądzę, ponieważ ja też pierwszy raz usłyszałam o tej firmie właśnie na kanałach dziewczyn z YT. Wczoraj późnym popołudniem otworzyli sklep i oczywiście tak jak myślałam, było ciężko cokolwiek zobaczyć przez natłok zainteresowanych. Nie próbowałam niczego zdziałać i poczekałam do późnego wieczora, gdzie zakupy były już o wiele przyjemniejsze i szybsze ;] Jedynie jestem ciekawa jak długo będzie realizowane moja zamówienie ;P

           Jako, że jestem początkująca w temacie pędzli do makijażu, nie chciałam wariować, bo później zwykle żałuję ;P. Dlatego raczej zdrowo podeszłam do sprawy, chociaż ostatnio ciężko o tym w ten sposób mówić, ponieważ głęboko we mnie odkrywam zakupoholiczkę, muszę ją uspokoić, ponieważ za wiele posiadam rzeczy, które muszę po prostu wykorzystać.
           Na sam początek zamówiłam sobie pędzle do makijażu oka i flat top, ponieważ jestem bardzo ciekawa jego funkcji :]

Moje zamówienie obejmuje:
pędzel H70
Pędzel języczkowy do nakładanie cieni na powiekę z włosia naturalnego - kozy.

pędzel H80

Pędzel kolkowy do aplikacji cieni w wewnętrznym kąciku oka czy w zewnętrznej strefie V, z włosia kozy.

pędzel H85

Pędzel skośny do eyelinera i malowanie kresek na powiece, z włosia syntetycznego.

pędzel H50

Pędzel flat top duży biały do kosmetyków mineralnych, jak i podkładów w płynie, z włosia syntetycznego.

Jestem ciekawa, czy spotkałyście się już z tą firmą? Macie już pędzle z firmy HAKURO? Co o nich sądzicie ? :]
Pozdrawiam,
~imadoki

środa, 6 kwietnia 2011

Krem-Ratunek Pharmaceris A

           Dzisiaj chciałabym zrecenzować jeden z kosmetyków, z którego jestem zadowolona i mile zaskoczona jego działaniem. Tak jak już nie raz wspominałam mam cerę naczynkową z wielkimi rumieniami na policzkach, czole i nosie. Rumienie są prawie zawsze na mojej twarzy. To wszystko jest spowodowane wpływem temperatury, stresu co później przeradza się w wielki wybuch czerwieni na mojej twarzy. Wciąż szukam kosmetyku, który pomoże mi z tą przypadłością.
           Zimą miałam duży kłopot ze skórą twarzy, została bardzo mocno podrażniona. Nie mogłam używać kosmetyków zapachowych z dużą ilością "ulepszaczy", ponieważ od razu uczulały mnie (głównie uczulił mnie Complete Multi-Radiance - emulsja rozświetlająco-nawilżająca na dzień z firmy OLAY). Poszukałam w internecie i znalazłam filmik nissiax83 na YT, która polecała Krem-Ratunek z Pharamceris. Postanowiłam spróbować ;]

Pharmaceris A
Dermopielęgnacja skóry wrażliwej i alergicznej // Kuracje specjalistyczne
ULTRA-SENSILIUM Krem-Ratunek dla skóry podrażnionej i zaczerwienionej

Wskazania:
Preparat polecany jest do stosowania w nagłych podrażnieniach spowodowanych działaniem mydeł, zbyt agresywnych kosmetyków oraz czynników atmosferycznych (silnego słońca, wiatru, mrozu i in.). Krem jest także doskonały do regularnej pielęgnacji skóry delikatnej, wrażliwej skłonnej do podrażnień, zaczerwienień lub stale narażonej na drażniące działanie np. po goleniu.
źródło: pharmaceris a

Skład:
Aqua, Canola (Canola) Oil, Glycerin, Panthenol, Steareth-2, Steareth-21, Allantoin, Dimethicone, Stearic Acid, Shea Butter (Butyrospermum Parkii), Cetearyl Alcohol, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Tocopheryl Acetate, Sodium Polyacrylate, Methylparaben, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid
Podsumowanie:
waga: 30ml
cena: 30zł (w promocji)
używam: 4miesięcy (jeszcze nie zużyłam całego kremu)

( + ) PLUSY:
- łagodzi pieczące podrażnienie,
- łagodzi rumień skóry naczynkowej (po regularnym stosowaniu widzę dużą różnicę),
- delikatnie rozjaśnia cienie pod oczami (niestety na drugi dzień pojawiają się),
- nie uczula,
- dobrze nawilża,
- lekka konsystencja, łatwo rozprowadza się,
- bezzapachowy,
- opakowanie z pompką, bardzo lekkie i higieniczne,

( + / - )  od razu nie usuwa zaczerwienienia,
             wydajność wydaje mi się dosyć dobra, ale nie widzę ubytku,
             pozostawia bardzo subtelną powłokę ochronną,
             trochę zatyka pory,

( - ) MINUSY:
- skóra świeci się od razu po nałożeniu kremu,


Ocena: 9 / 10

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Ulubieniec miesiąca: MARZEC

           Chciałabym co miesiąc pisać o moich ulubieńcach miesiącach. O rzeczach, które często używałam wciągu danego miesiąca i jestem z nich zadowolona. Jeżeli zdarzy się kupić jakiś bubel, który bardzo mi się nie spodobał, również o nim napiszę. Każdy taki post będzie podzielony na kategorie odpowiadające do danej partii ciała i stosowania. Nie będą to pełne recenzje, jedynie moja odczucia po użytkowaniu danego kosmetyku przez kilkanaście dni ;]

Marzec

Ulubieńcy:

Twarz:
* krem ULTRA-SENSILIUM, Pharmaceris A (cena: 29,90zł)
- krem bezzapachowy, idealny pod makijaż, łagodzi podrażnienie po użytkowaniu kosmetyków, bardzo dobra konsystencja, ładnie wchłania się, nie raz wydaje mi się, że twarz po nim się świeci;

* hydrolat oczarowy z Biochemia Urody (cena: 11,90zł)
- delikatnie nawilża i oczyszcza skórę, łagodzi ją, ciekawy zapach płynu;


Makijaż:
* MINT korektor EVERYDAY MINERALS (cena: 29,99zł)
- dobrze kryje zaczerwienienia, długo utrzymuje się na twarzy, bardzo wydajny, należy uważać z aplikacją;

* czarny tusz do rzęs multi actions, essence (cena: 9,99zł)
- najtańszy tusz jakikolwiek miałam, bardzo dobry do codziennego makijażu, troszkę skleja;

* brązowa konturówka do oczu LONG LASTING EYE LINER, KOBO PROFESSIONAL (cena: 12,99zł)
- automatyczna kredka z temperówką, bardzo miękka, łatwo ją rozetrzeć, nie podrażnia i kolor długo utrzymuje się;

Bubel:
* lakiery do paznokci Spring nails, H&M (cena: 14,99zł)
- najgorsze lakiery jakiekolwiek miałam, ładne kolory i na tym się skończyło, smużą, długo schną, odpryski na drugi dzień.

Powyższe zdjęcia nie należą do mnie.

piątek, 1 kwietnia 2011

Płyn wzmacniający do włosów z Biochemii Urody

           W końcu przyszedł czas na wypróbowanie odżywki do włosów z Biochemii Urody. Na początku należy samemu zmieszać półprodukty, co bardzo mi się podoba ;] a takie przygotowanie płynu wzmacniającego trwa dosłownie 5minut. Wydaje mi się, że każda osoba bezproblemowo to wykona.
           Taki zestaw płynu wzmacniającego do włosów zawiera (od lewej):
* hydrolat rozmarynowy,
* plastikowy, mały kubeczek z miarką,
* plastikową bagietkę,
* ekstrakt z eclipty (ciemny, brązowo-zielony płyn) z czerwoną nakrętką,
* niacynamid / witamina B3 (biały, drobny proszek) z czerwoną nakrętką,
* ekstrakt z zielonej herbaty z dodatkiem ekstraktu z pieprzu (brązowy, drobny proszek) z jasnozieloną nakrętką,
* aminokwasy siarkowe (biały, drobny proszek) z ciemnozieloną nakrętką,
* etykietka na gotowy produkt.
           Przed łączeniem składników należy zapoznać się z instrukcją wykonawstwa płynu, która znajduje się na stronie produktu (link), dokupieniem spirytusu oraz przygotowaniem stanowiska pracy.

1. Wydrukowałam instrukcję sporządzenia płynu rozmarynowego do włosów.
2. Przygotowałam stanowisko pracy (na biurko położyłam podkładkę np. kartka papieru, przygotowałam zestaw z Biochemii Urody, dokupiłam spirytus, umyłam ręce).
Zgodnie z instrukcją:
3. Odkręcam butelkę z hydrolatem i zdejmuję nakładkę dozującą (strasznie ciężko ją zdjąć, należy ją podważyć jakimś patyczkiem).
4. Przelewam do butelki całość ekstraktu z eclipty.
5. Przesypuję witaminę B3, ekstrakt z zielonej herbaty oraz aminokwasy siarkowe i wykonaj kilka kolistych ruchów butelką, aby zamieszać całość.
6. Odmierzam dwa razy po 20 ml alkoholu przy pomocy dołączonego kubeczka i przelewam do butelki z płynem (najlepiej do przelania użyć lejek).
7. Zakładam nakładkę dozującą, zakręcam butelkę i wstrząsam butelkę.
8. Przyklejam naklejkę i piszę datę ważności (od momentu zrobienia płynu + 8miesięcy).
            Płyn gotowy ! Prawda, że to proste :D ! Od razu po przyrządzeniu płynu użyłam go. Wcieram płyn i delikatnie masuję skórę głowy. Płyn troszkę brudzi opuszki palców, ale wystarczy umyć. Pierwszy raz nosiłam "maskę" prawie cały dzień i pod wieczór umyłam włosy. Niestety denerwuje mnie zapach. Rzadko zdarza się, że jakiś zapach mi nie odpowiada, ale ten wyjątkowo mi przeszkadza, ale to w jaki sposób kosmetyk działa na moje włosy rekompensuje to ;P Jestem zaskoczona, że po pierwszym umyciu dostrzegłam rezultat. Po umyciu nie straciłam kłębka, tylko zaledwie kilkanaście włosów.
            Oczywiście po raz kolejny napiszę, że to moja subiektywna opinia po pierwszym użyciu, nie wiem jak płyn będzie spisywał się przy kolejnych użytkowaniu, ale na pewno o tym napiszę :]